Paweł Aigner [na zdjęciu] przygotowuje w Teatrze Lalka prapremierę sztuki Macieja Wojtyszki będącą nową wersją klasycznej baśni Hansa Christiana Andersena. Widzowie pamiętający tradycyjną opowieść duńskiego bajkopisarza mogą jednak przeżyć spore zaskoczenie.
Oto bowiem Królewicz w towarzystwie Ziarenka Grochu wyrusza we współczesny świat, szukając oczywiście idealnej kandydatki do roli księżniczki. A we współczesnym świecie rządzą pompa, blichtr i kicz. Kandydatki na księżniczki przypominają Paris Hilton albo Dodę Elektrodę i paradują przed księciem w fantazyjnych strojach rodem z pokazów mody. -W tej inscenizacji pobawiliśmy się trochę konwencją - przyznaje pracujący z Aignerem choreograf Igor Kryszyłowicz. - Paweł patrzy na całą historię bardziej z punktu widzenia Królewicza i Ziarenka Grochu i mocno ją uwspółcześnia. Stąd wzięły się sceny bezpośrednio nawiązujące do tak modnych teraz eventów, imprez masowych w stylu wyborów Miss Polonia. Pewnego rodzaju przesada, wynaturzenie kostiumów, postaci i scenografii jest wpisane w ten świat oszołomów. Realizatorzy starali się zrobić zabawne i dynamiczne przedstawienie, bo w sposobie odbioru również u dzieci zaczyna dominować telewizj