Logo
Aktualności

Warszawa. Prapremiera „Prezentu” Phila Olsona w Teatrze Komedia – w sobotę

16.10.2025, 08:34 Wersja do druku

Cały ten spektakl, poza tym, że jest komedią, jest też opowieścią o pożegnaniu, o odchodzeniu. O tym, jak przechodzi to każdy z bohaterów – mówi PAP Aneta Groszyńska-Kącka, reżyserka „Prezentu” Phila Olsona. Polska prapremiera w stołecznym Teatrze Komedia w sobotę.

fot. Marek Zimakiewicz

- Akcja „Prezentu” rozgrywa się w domu przeciętnych ludzi na amerykańskim przedmieściu w dniu 60. urodzin ojca rodziny. To, co niezwykłe, to fakt, że na tych urodzinach pojawia się duch jego żony, która zmarła 11 miesięcy wcześniej - wyjaśniła Aneta Groszyńska-Kącka.

Reżyserka podkreśliła, że ducha Matki w przedstawieniu słyszy i widzi tylko najstarsza córka Kat. - Ona tak naprawdę nie miała okazji pożegnać się z matką, bo nie była przy jej śmierci. Myślę, że z tych wszystkich postaci, które cały czas są w jakiejś fazie przeżywania żałoby, Kat najtrudniej sobie radzi ze stratą matki - oceniła.

Pytana, z jaką misją duch Matki powraca z zaświatów, Aneta Groszyńska-Kącka powiedziała: - Tego nie mogę zdradzić, bo cała akcja zmierza do tego, żeby widzowie w finale dowiedzieli się, co to jest za misja. - Natomiast w międzyczasie publiczność odkryje, że tych misji jest bardzo dużo. I na tym polega komizm tej sztuki, ponieważ sam duch Matki do końca nie wie, co ma załatwić na ziemi - wyjaśniła reżyserka. - Przewrotność tego tekstu polega też chyba na tym, że nie tylko żywi muszą umieć się pożegnać, ale również ci, którzy odeszli - zaznaczyła.

Reżyserka wyjaśniła, że duchowi Matki w jej misji ma pomóc najstarsza córka Kat, ale jest to bardzo trudne, bowiem córka wpadła do domu tylko na chwilę oraz tylko dlatego, że taki był warunek sądu i terapeuty. - Jeśli Kat nie dostanie upragnionego podpisu, to trafi do więzienia - dodała.

Jak tłumaczyła Aneta Groszyńska-Kącka, jeśli Kat nie pomoże duchowi Matki, to ona „nie zarobi na swoje skrzydła” i utknie na wieki w „luterańskim czyśćcu”. - Nikt nie odkryje sekretów, które mają moc zmieniania wszystkiego, nie naprawi tego, co przez lata popękało w rodzinnych relacjach i nie pogodzi się z przeszłością - wyjaśniła.

Scenografia ukazuje wnętrze amerykańskiego domu. W centrum ustawiono dużą kanapę. Z lewej strony stoi uroczyście nakryty stół, a w głębi widać barek, przy którym stoją dwa wysokie obracane stołki. Z prawej strony zawieszono flagę Stanów Zjednoczonych. Dostrzec też można fragment dużego samochodu.

- Myślę, że scenografia nie jest do końca realistyczna, ale na pewno nawiązuje do amerykańskich komedii i sitcomów. Jest bardzo zanurzona w kolorach i cieple, które bije z całej tej sztuki. Jest tu bardzo amerykańsko - oceniła Aneta Groszyńska-Kącka.

W zapowiedzi przedstawienia wyjaśniono, że ta Polska prapremiera komedii traktuje o tym, że rodzina bywa największą zagadką. „Czuła i dowcipna opowieść o nadszarpniętych relacjach, natrętnych duchach i niecierpliwych sprawach, które prędzej czy później wracają. No i o tym, że matki zawsze mają rację - nawet gdy ich już nie ma - a niektóre rozmowy z nimi trwają... wieczność” - napisano.

Komedia „Prezent” miała światową prapremierę w Los Angeles w 2013 r. i od tego czasu wystawiana była z powodzeniem na wielu światowych scenach.

Autorem tekstu jest amerykański dramatopisarz i producent Phil Olson. Przekładu dokonała Elżbieta Woźniak. Reżyseria - Aneta Groszyńska-Kącka. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Zuzanna Markiewicz. Za reżyserię światła odpowiada Marek Klepczarek.

Występują: Katarzyna Figura (Mama), Marek Kalita (Tata), Paulina Holtz (Trish), Agnieszka Skrzypczak (Kat), Julia Banasiewicz (Brittney), Filip Lipiecki (Kevin) i Robert Ostolski (Pani Norquist).

Spektakl adresowany jest do widzów powyżej 16. roku życia.

Premiera „Prezentu” - 18 października o godz. 19 na Dużej Scenie Teatru Komedia w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 19 i 21 października.

Źródło:

PAP

Sprawdź także