To ostatni tydzień kina Femina. Na pożegnanie zagrają w nim sztukę Jerzego Jurandota "Miłość szuka mieszkania", wystawianą dokładnie w tym samym miejscu w czasie okupacji.

"Będzie to symboliczne pożegnanie miejsca, które po 75 latach i przetrwaniu wojennej zawieruchy w samym sercu getta lada dzień zniknie z kulturalnej mapy Warszawy, ustępując miejsca kolejnemu dyskontowi" - tak aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zapraszają na piątkową premierę do Feminy. Aktorzy teatru Ekipa wystawią "Miłość szuka mieszkania" - sztukę Jerzego Jurandota. " Miłość szuka mieszkania wybrzmi więc tej jesieni na deskach Feminy po raz pierwszy od czasów wojny, a zarazem ostatni" - piszą w zaproszeniu aktywiści. - To komedia o problemach mieszkaniowych dwóch młodych małżeństw przesiedlonych do getta. Mamy zgodę córki autora na pokazanie sztuki. W tym miejscu teatr i później kino działało od 1939 roku. A teraz musi ustąpić miejsca Biedronce. Upadek kina to symbol tego, czym staje się nasze miasto. Liczy się tylko kasa - narzeka Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Ostro krytykuje prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz