Po roku czekania i wydaniu z budżetu miasta 200 tys. zł wkrótce mamy poznać szczegóły programów, od których zależy przyszłość warszawskiej kultury.
Władze Warszawy kończą pracę nad dokumentami wykonawczymi Programu Rozwoju Kultury. PRK to "kulturalna konstytucja stolicy" - wyznacza kierunki rozwoju warszawskiej kultury do 2020 r. Szykowane programy to "ustawy" - dzięki nim mamy dojść do celu. - Dokumenty przekażemy do konsultacji 12 kwietnia - mówi dyrektor biura kultury Tomasz Thun-Janowski. Wcześniej władze Warszawy zapowiadały je już na listopad zeszłego roku. Warszawskie środowisko kulturalne czeka na "ustawy" z niecierpliwością. Jedną z nich przygotowuje ekonomista prof. Jerzy Hausner - to wytyczne do rozwoju i reformy instytucji kultury. Drugą szykuje publicysta tygodnika "Polityka" Edwin Bendyk - to program rozwoju potencjału twórczego Warszawy i wsparcia warszawskich twórców. Jaka ma być kultura w Warszawie Zmagania z miejską polityką kulturalną sięgają 2008 r. Wtedy rozpoczęły się prace nad "konstytucją" - PRK. Program został uchwalony przez radnych dopiero po czterech latach.