Coraz mniej alternatywny, a coraz bardziej tradycyjny staje się sylwester w teatrze. Dominują propozycje z wyraźną muzyką w tle - od spektaklu muzycznego na dwa fortepiany i dwadzieścia jeden głosów, czyli "Operetki" w Teatrze Dramatycznym, przez "Madame" Antoniego Libery z muzyką na żywo w Teatrze na Woli, po sylwestrowy koncert Urszuli Dudziak w Och-Teatrze.
Nieco zatęchłą już koncepcję "alternatywnego sylwestra" postanowiło odświeżyć w tym roku Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Przestrzenią niezwykłego balu sylwestrowego, po raz pierwszy i prawdopodobnie ostatni, stanie się legendarny już pawilon Emilia Smak. Dobry, zły. Artystyczny. W ogóle. Sądząc po konotacjach, na jakie powołuje się Muzeum Sztuki Nowoczesnej, można go uznać za naczelne hasło balu sylwestrowego w Emilce. Będzie to bowiem noc dla wytrawnych smakoszy. Noc wysmakowana i kunsztownie przemyślana. To nie szklany pawilon meblowy w centrum miasta stanie się największą atrakcją wieczoru, ale niezwykłe postaci, które pojawią się na trzech jego piętrach. Rok 1978, jedna z galerii sztuki nowoczesnej w Nowym Jorku. Swój performance organizuje tu francuska artystka Louise Bourgeois - ta, którą pamiętamy ze słynnej fotografii jako drobną staruszkę w futrze trzymającą wielką zwierzęcą kość. Występ nazywa "Bankietem ciał". Na środku umies