Dobiegł końca casting do musicalowego hitu "Taniec Wampirów" w Teatrze Muzycznym Roma. Wczoraj przez cały dzień kandydatów do głównych ról przesłuchiwał sam Roman Polański [na zdjęciu].
Teatr Muzyczny Roma. Godz. 17. Na delikatnie oświetlonej scenie Cornelius Baltus, reżyser musicalu "Taniec Wampirów", rozmawia z Olą Bieńkowską i Łukaszem Dziedzicem, kandydatami do roli Sary i Krolocka. Obok nich stoi niepozorny mężczyzna w czarnym swetrze i szarych spodniach. Naprawdę trudno się domyślić, że to sam Roman Polański. Mężczyźni szeptem udzielają parze ostatnich wskazówek, za chwilę schodzą ze sceny. - Oklaski proszę po premierze - zaśmiał się Polański, którego obecni na sali dziennikarze przywitali gromkimi brawami. Rozbrzmiewa melodia "Total eclipse of the heart" Bonnie Tyler, motyw przewodni musicalu, i młodzi zaczynają śpiewać: - "Me serce to dynamit tylko iskry mu brak (...) Miałam kiedyś mieć wielką miłość po grób, zamiast tego idę na dno". Polański, który z uwagą słuchał młodych artystów, po castingu przyznał, że jest zaskoczony taką masą młodych talentów. - Robiliśmy ten musical za granicą wielokrotnie