Sztukę Kena Ludwiga reżyseruje Marcin Sławiński. Ci, którym jej tytuł "Pół żartem, pół sercem" kojarzy się z filmem Billy'ego Willdera, mają dobrą intuicję. Nawiązań do starego kinowego przeboju będzie sporo. 5 stycznia premiera w Teatrze Komedia.
Podobnie jak w komedii "Pół żartem, pół serio" z Marilyn Monroe, Jackiem Lemmonem i Tonym Curtisem bohaterami są dwaj bezrobotni artyści. W tym przypadku aktorzy. Chałturzą na prowincji, prezentując z miernym skutkiem "skrócone wersje" szekspirowskich dramatów. Kiedy bieda zajrzy im w oczy, będą musieli wykorzystać aktorskie umiejętności w życiu. Przebiorą się za kobiety z niskiej żądzy zysku... Pewnego dnia mężczyźni dowiadują się bowiem, że leciwa milionerka chce przekazać w spadku fortunę zaginionym dzieciom. Poszukuje dwóch siostrzenic. Dla artystów to nic trudnego -wystarczy włożyć kobiece stroje. Prosty plan zacznie się komplikować, gdy na horyzoncie pojawią się kobiety, w których zakochują się bohaterowie. Bezrobotnych aktorów zagrają Waldemar Błaszczyk i Jan Jankowski. Partnerować będą im Joanna Koroniewska, Karolina Łukaszewicz, Agnieszka Warchulska oraz Katarzyna Skrzypek. Widzów rozbawi także zapewne Andrzej Blumenfe