- Cudowne poczucie humoru Jeremiego Przybory wciąż bawi widzów w każdym wieku - ocenił po przedpremierowych pokazach "Piotrusia Pana" Janusz Józefowicz, dyrektor artystyczny Teatru Studio Buffo, reżyser, choreograf i aktor. Premiera 12 grudnia, w 100. rocznicę urodzin Jeremiego Przybory.
- Jest bardzo dumny, zadziorny; zawsze musi postawić na swoim i w ogóle nie obchodzi go żadna mama - tak scharakteryzował Piotrusia Pana jedenastoletni Witold Sosulski, który gra rolę bohatera wymyślonego na początku XX wieku przez Jamesa M. Barrie'go. Witold dodał, że nie ma z tym żadnego problemu, bo charakter ma podobny. - Dwa lata temu wygrałem casting do Piotrusia Pana, ale niestety zabrakło wtedy pieniędzy na zrobienie spektaklu. Po dwóch latach znowu wysłali prośbę, żebym zagrał i wtedy pomyślałem sobie, że to jest ten czas, że muszę wziąć się w garść i zagrać tę rolę. No i dopiąłem swego - opowiada uczeń piątej klasy szkoły podstawowej w Mysiadle. Witold ma zwolnienie z lekcji, ale w Buffo codziennie zdaje bardzo trudny egzamin - tańczy z Indianami, lata nad widownią, śpiewa bardzo trudny duet i kilka piosenek solowych. - Jak przyglądałem się widzom, to byli bardzo podekscytowani i zapierali dech - opisuje wrażenia zelekt