Piotr Tomaszuk [na zdjęciu], reżyser lalkowy, autor sztuk, menedżer Towarzystwa Wierszalin, został dyrektorem artystycznym Teatru Lalek Guliwer.
- Jestem przywiązany do myśli, że teatr lalkowy ma robić szlachetne i nowocześnie pomyślane przedstawienia dla dzieci. Dziecko to widz wymagający. Sam mam pięcioletniego syna Jaśka, wiem, co go "kręci", i chciałbym, żeby takie rzeczy znajdował w Guliwerze. - Mam poczucie misji wychowawczej, choć jestem przeciwny nachalnej dydaktyce. Stanowczo nie popieram też eksperymentowania na dzieciach i rodzicach - sprawdzania w teatrze ich wytrzymałości. Teatr powinien być bezpieczny. Chcę, by rodzice, przyprowadzając dzieci do naszego teatru, czuli, że oddają je w dobre ręce. Świat na scenie nie może przedstawiać aksjologicznej pustki, powinien być wypełniony wartościami. Aby osiągnąć ten cel, nasze przedstawienia będą realizowali artyści operujący nowatorskim, bogatym teatralnie językiem, wrażliwi na dziecięcą wyobraźnię. Stawiam przede wszystkim na ambitny repertuar. Najbliższa premiera Guliwera, zaplanowana na grudzień, to "Podróże Guliwera" n