Prawie 13 tysięcy złotych udało się już zebrać dla wybitnego basa, Jacka Janiszewskiego. Opera Narodowa rozpoczęła pracę nad specjalnym koncertem.
W ciągu tygodnia, jaki upłynął od ogłoszenia apelu o pomoc dla Jacka Janiszewskiego ("Rzeczpospolita" zrobiła to jako jedna z pierwszych), na specjalnym koncie jest już 12 700 zł i ta suma z każdym dnie rośnie. Zważywszy na fakt, że są to wyłącznie wpłaty od osób prywatnych - często skromne, ale przecież bardzo szczere - taki odzew niesłychanie cieszy. Ale można też liczyć na więcej, bo Jacek Janiszewski, mimo że od lat występuje głównie na scenach niemieckich, ma w środowisku polskiej muzyki i opery wielu bliskich i życzliwych osób. Zbiórka pieniędzy powinna więc trwać dalej, bo jest po prostu bardzo potrzebna. Przypomnijmy, że Jacek Janiszewski ponad rok temu przeszedł w Berlinie skomplikowaną operację usunięcia guza mózgu. Zabieg udał się, ale okazało się, że niektóre nerwy zostały sparaliżowane. O śpiewaniu nie ma mowy, nawet prowadzenie rozmowy stało się niemal niemożliwe. Lekarze sądzą, że nerwy powinny się zregenerow