To jedno z największych muzycznych odkryć dekady znów prezentuje Opera Narodowa, potem spektakl powędruje na inne sceny.
"Pasażerkę" skomponował w 1968 r. urodzony w Warszawie Mieczysław Weinberg, który od wybuchu II wojny światowej mieszkał w Związku Radzieckim. Polskości się nie wyrzekł i do napisania tej opery zainspirowała go powieść Zofii Posmysz, w której opisała ona swe przeżycia z Auschwitz. Ta jedyna na świecie i wstrząsająca opera o obozie koncentracyjnym długo musiała czekać na premierę. Doszło do niej wreszcie w 2010 r. na festiwalu w Bregencji, gdy zafascynował się nią wybitny brytyjski reżyser David Pountney, a wsparcia udzielili: nasza Opera Narodowa i Instytut Adama Mickiewicza. Inscenizacja Pountneya, przeniesiona potem do Warszawy, stała się wydarzeniem. W ciągu pięciu lat powędrowała na sceny Londynu, Houston, Nowego Jorku, Chicago, Detroit i Miami, więc u nas wystawiano ją rzadko. Będzie ku temu okazja teraz. Opera Narodowa zaprasza na "Pasażerkę" w najbliższą niedzielę i we wtorek. Trzeba się spieszyć, bo z inicjatywy Instytutu Adama Mi