Pan Sułek i zakochana w nim pani Eliza, czyli Marta Lipińska i Krzysztof Kowalewski, wymyśleni przez Jacka Janczarskiego 35 lat temu, do tej pory pojawiają się na antenie radiowej Trójki i wychowują sobie kolejne pokolenia wielbicieli, o czym mogła świadczyć publiczność zebrana w CK Łowicka.
To jedna z najstarszych i najbardziej ukochanych przez słuchaczy par radiowych: gburowaty pan Sułek i zakochana w nim pani Eliza, czyli Marta Lipińska i Krzysztof Kowalewski. Wymyśleni przez Jacka Janczarskiego 35 lat temu, do tej pory pojawiają się na antenie radiowej Trójki i wychowują sobie kolejne pokolenia wielbicieli, o czym mogła świadczyć publiczność zebrana w CK Łowicka. Na widowni widać było bowiem i dzieci zabrane tutaj przez rodziców, i tych, którzy "pana Sułka" znają od pierwszych odcinków. Tym razem mogli nie tylko posłuchać, ale i zobaczyć swoich ulubionych bohaterów, bo z inicjatywy Janusza Kukuły, szefa Teatru Polskiego Radia, aktorzy zdecydowali się przygotować scenariusz prezentowany przez nich na scenie. Pełna sala CK Łowicka świadczyła o tym, że widzów im nie zabraknie.