Po wydarzeniach związanych z pokazami spektaklu "Klątwa" w dniach 26-31 maja br. w Teatrze Powszechnym w Warszawie, czujemy się w obowiązku odnieść się do kilku kwestii - czytamy w oświadczeniu Teatru Powszechnego w Warszawie.
W odpowiedzi na spektakl repertuarowy - biletowany, odbywający się w zamkniętej sali teatralnej - zaplanowano "szturm różańcowy", "czterodniowe oblężenie" i "obóz rycerski przed teatrem". Niestety, manifestacja oficjalnie zgłoszona jako "modlitwa wynagradzająca Maryi bluźnierstwa" przerodziła się w zamieszki pod teatrem, bezpośrednio zagrażające życiu i zdrowiu uczestników, widzów i pracowników miejskiej instytucji kultury. Zajścia te pokazują, że decyzja Prezydent Warszawy o zakazie manifestacji z dnia 23 maja br. była zasadna. Decyzję tę motywowały: 1) przebieg poprzednich manifestacji organizowanych przez te same środowiska (użycie rac pod teatrem, blokada wejścia, przepychanki z policjantami i widzami); 2) jawne zapowiedzi blokowania wejścia do teatru; 3) nieskuteczny dialog z organizatorem manifestacji. Przebieg wydarzeń, zwłaszcza tych z 27 maja, potwierdził niepokojące przesłanki: 1) doszło do ataku na osoby pokojowo manifestujące w obroni