Sprawa masakry Żydów w Jedwabnem w 1941 roku nie daje spokoju Danielowi Olbrychskiemu. Aktor chce nakręcić film o tej tragedii. "Jako artysta i były mieszkaniec Podlasia czuję się zobligowany do zajęcia stanowiska w sprawie Jedwabnego" - mówi tygodnikowi "Wprost".
Daniel Olbrychski stanie po dwóch stronach kamery. "Chciałbym wyreżyserować film, a także, być może, zagrać w nim samego siebie" - zapowiada. Scenariusza co prawda jeszcze nie ma, ale artysta jest dobrej myśli. Zaproponował znajomym pisarzom przeniesienie tej tragicznej historii na ekran. Do jesieni scenariusz powinien być gotowy i wtedy będzie mogła ruszyć produkcja filmu. Jedwabne to miasteczko na Podlasiu, symbol niechlubnej współpracy polskiej ludności z hitlerowcami. W lipcu 1941 roku, po wejściu do Jedwabnego żołnierzy niemieckich, grupa Polaków wymordowała mieszkających w miasteczku Żydów oraz tych, którzy uciekając przed hitlerowcami schronili się w Jedwabnem. Część Żydów zginęła na ulicach i w domach, pozostałych zapędzono do stodoły, a budynek podpalono. Zycie straciło wówczas około 350 osób.