W piątek startuje Big Book Festival. Atrakcyjnością dorównuje festiwalom muzycznym czy filmowym.
Już po raz czwarty organizatorzy Big Book Festivalu w Warszawie wychodzą naprzeciw czytelnikom. Na dzień dobry chcą zniwelować elitarny, hermetyczny wydźwięk, jaki niesie ze sobą hasło "festiwal literacki". - Rozmowy z pisarzami są ważne i mamy ich kilkadziesiąt w programie, ale udowadniamy, że literatura może być przeżywana na podobnych zasadach co spektakl czy koncert - mówi "Rzeczpospolitej" Paulina Wilk, dziennikarka i pisarka, współtwórczyni Big Booka. Życie jak casting Festiwal odbędzie się w najbliższy weekend. Rozpocznie go w piątkowy wieczór plenerowy spektakl "Hamlet#Casting" w reżyserii Anny Król, drugiej pomysłodawczyni i autorki festiwalu. Jak sama mówi, nie należy spodziewać się tradycyjnego spektaklu teatralnego, tylko raczej plenerowego widowiska z elementami filmu, teatru oraz multimediów. "Hamlet#Casting" to próba uchwycenia szekspirowskiego "Być albo nie być", bodaj najsłynniejszego monologu w historii, a jednocześni