EN

29.07.2010 Wersja do druku

Warszawa. O Powstaniu językiem popkultury

Program tegorocznych obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego dowodzi, że rację mieli ci, dla których pamięć o tym wydarzeniu przetrwa najsilniej w popkulturowym mainstreamie.

Rok temu, gdy zbliżała się 65. rocznica powstańczego zrywu, prof. Mirosław Filipowicz, historyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, zapowiadał wręcz, że "jeśli Powstanie Warszawskie nie wejdzie w obieg opisane językiem popkultury, to zniknie ze świadomości młodych ludzi". Jego proroctwo spełniło się błyskawicznie. I nie chodzi tylko np. o to, że Muzeum Powstania Warszawskiego cyklicznie przygotowuje konkurs na najlepszy komiks o wydarzeniach z lata 1944 r., że z powstańczymi piosenkami na ustach wyruszają w trasę kolejne odsłony rowerowej Masy Krytycznej albo że motywy powstańcze trafiają do popularnych gier komputerowych. Temat Powstania stał się tematem, do którego bez obciachu sięgają uznani artyści młodego pokolenia, zresztą nie tylko Polacy. Jak to się stało, że zszedł z narodowego piedestału i trafił idealnie w młodzieżowe gusta - tym niech się zajmą naukowcy zbrojni w szkiełko i oko. My przyjrzyjmy się temu, co artystycznie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O Powstaniu językiem popkultury

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Warszawa online

Autor:

Lucjan Strzyga

Data:

29.07.2010