Eleganckie wnętrza z bordowymi schodami i ciemnymi poręczami oraz mnóstwo detali nadających wnętrzu klasyczny styl - tak wygląda nowa prywatna scena, która jutro startuje w stolicy.
Teatr Capitol ma swoją siedzibę przy ul. Marszałkowskiej 115, w dawnymi kinie o tej samej nazwie. Stare, zniszczone wnętrze odmieniło się nie do poznania. W oknach pojawiły się witraże, na suficie - żyrandole z górskiego kryształu, w foyer - stare projektory kinowe, a kolumny zakończone są rzeźbami ptaków. Prawdziwym majstersztykiem są jednak toalety - każda w innym stylu. Najciekawsza jest chyba damska, do której wchodzi się jak do starej szafy. Na półce znajdziemy tu kobiecy kapelusz, a pod sufitem wiszą drewniane wieszaki. Założycielką teatru i jego dyrektorem artystycznym jest Anna Gornostaj, aktorka teatralna i filmowa (m.in. "C. K. Dezerterzy", "Zmiennicy", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami") oraz jej mąż Stanisław Mączyński. W Capitolu zobaczymy głównie komedie. Ale nie zabraknie też przedstawień ambitnych. Jutro scena zainauguruje swoją działalność "Bajkami robotów" Stanisława Lema. Adaptacji i reżyserii powieści Lema podjęła się Mar