Są młodzi, piękni, marzą o teatrze, ale próbują też trzeźwo spojrzeć na swoją przyszłość. Za chwilę skończą Akademię Teatralną i co wtedy? Na razie przygotowują spektakl dyplomowy "Generacja".
Dzisiejsze czasy są bardzo trudne dla młodych aktorów - mówią zgodnie Julia Kijowska i Anna Buczek, studentki IV roku wydziału aktorskiego Akademii Teatralnej. Tegoroczni absolwenci nie mają złudzeń, że do teatrów dostaną się tylko nieliczni. Wiedzą też, że udział w komercyjnych przedsięwzięciach będzie dla nich kompromisem. Mają też świadomość, że o rolę np. w telenowelach wcale nie jest łatwo, bo do popularnych seriali zatrudnia się dziś "gwiazdy". Tomasz Korczyk stara się patrzeć na przyszłość realnie: - Pewnie większość z nas nie znajdzie tak szybko pracy. Filip Bobek ma wariant awaryjny - to kolejne studia, tym razem za granicą. Niezwiązane z aktorstwem. Fotografia. - Moje marzenia? Dom na skalistym wzgórzu... - śmieje się Anna Buczek. Boi się pustki, ciszy, nie wyobraża sobie braku pracy. - W tej szkole wpada się w taki rytm, w taki wir, że później bardzo trudno jest zwolnić - opowiada. - Marzę jak większość moich kolegów