Uroczyste obchody 250. urodzin swojego ojca i patrona przygotował Teatr Narodowy.
Urodził się dokładnie 250 lat temu. Był królem życia i królem sceny. Żona, trzy (oficjalnie stwierdzone) kochanki i całe mnóstwo dzieci, ślubnych i nieślubnych. Mason, aktor, reżyser, autor sztuk, nauczyciel aktorstwa i przede wszystkim dyrektor pierwszego teatru narodowego. Czytając jego biografię autorstwa profesora Raszewskiego, można się tylko zastanawiać: Jakim cudem jeden człowiek był w stanie tyle zrobić? Uroczyste obchody 250. urodzin swojego ojca i patrona przygotował Teatr Narodowy. Trzy dni poświęcone Wojciechowi Bogusławskiemu to m.in. konferencja teatrologiczna, panel dyskusyjny, "Lekcja teatru" w Ogrodzie Saskim, odsłonięcie tablicy pamiątkowej w rodzinnym Glinnie oraz specjalny obchód teatru - happening, wyjaśniający wszystkim zainteresowanym, kim tak naprawdę był Wojciech B. W holu Teatru Narodowego zainstaluje się najpopularniejsza instytucja naszych czasów, czyli komisja śledcza, która będzie próbowała ustalić, czy podejr