Niedawno Donald Tusk chwalił pomysły twórców ustawy medialnej, a Lech Kaczyński nie wykluczał swego poparcia. Dziś politycy nie zostawiają na projekcie suchej nitki. Komitet Obywatelski Mediów Publicznych, w skład którego wchodzą twórcy, zaakceptuje dziś swój projekt ustawy medialnej. Ale poparcia rządu nie dostanie.
Nie chcą opłaty Poważne zastrzeżenia do pomysłów twórców zgłasza PO, która chce wrócić do swojej idei finansowania telewizji i radia publicznego z budżetu. Twórcy lansują opłatę audiowizualną w wysokości 8 zł miesięcznie, która byłaby płacona wraz z PIT przez każdą pracującą osobę lub z CIT przez firmy. Co na to PO? - Nie ma zgody na dodatkowy podatek, jakim byłaby opłata audiowizualna. W tym systemie płaciłaby go zarówno osoba, która utrzymuje niepracującą rodzinę, jak i wszyscy pracujący w gospodarstwie domowym - mówi szefowa komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO. Podkreśla jednak, że do rozmowy z twórcami jest gotowa. - Ale ta opłata nam się nie podoba - zaznacza Małgorzata Kidawa-Błońska, która wraz z Rafałem Grupińskim ma pracować nad projektem. Co na te zarzuty członkowie Komitetu Mediów Publicznych? - Zapytamy, co proponują zamiast opłaty audiowizualnej. Na razie słyszymy tylko "nie, bo nie" - mówi