Ratusz nie da pieniędzy na tegoroczne Mironalia na Ochocie. Już drugi raz władza skąpi pieniędzy na tę imprezę - w 2004 r. z przyczyn światopoglądowych zrobiła tak ekipa PiS. Teraz powodem są cięcia budżetowe.
Festiwal Mironalia odbywał się przy ul. Tarczyńskiej na Ochocie (za hotelem Sobieski) od 1996.. W kamienicy pod numerem 11 w latach 50. w mieszkaniu plastyka Lecha Emfazego Stefańskiego działał teatr prowadzony m.in. przez Mirona Białoszewskiego. Mironalia były jednodniowym festiwalem-spotkaniem z twórczością Białoszewskiego, współczesnych poetów i artystów. W zeszłym roku były np. warsztaty "Lekcje czytania Białoszewskiego" prowadzone przez nieżyjącego już Wojciecha Siemiona, literackie gry uliczne, wystawy, kiermasze książek. Na spotkanie przy kawie i herbacie zaprosiła mieszkańców Wanda Chotomska, znana pisarka dziecięca. W tym roku na Tarczyńskiej nie będzie już tak gwarnie. - Nie dostaliśmy dotacji od urzędu miasta. Chodziło o około 65 tys. zł - mówi Helena Gąsiorowska, z wydziału kultury ochockiego urzędu dzielnicy, która razem z założoną przez siebie fundacją Sztuka Życia organizuje Mironalia. Ratusz tłumaczył, że jest to lokal