Prawie 600 wykonawców pojawi się w gościnnych występach Teatru Maryjskiego z Sankt Petersburga.
Rosyjscy artyści przywożą do Opery Narodowej w Warszawie inscenizację monumentalnej opery Sergiusza Prokofiewa "Wojna i pokój". Spektakl, który polska publiczność obejrzy dziś i jutro, powstał w koprodukcji z Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Był też pokazywany w paryskiej Opera Bastille czy w Tokio. - Teatr Maryjski to klejnot naszej narodowej kultury - powiedział "Rz" jego dyrektor Walery Giergiew. - Rosja może być z nas dumna, gdyż na światowych scenach nie jesteśmy gościem, ale stałym rezydentem na przykład w Waszyngtonie. Występujemy tam przez kilkanaście dni i Amerykanie chcą nas oglądać. Tak samo jest w Londynie czy Nowym Jorku, także w Los Angeles, San Francisco i w Japonii. Rosyjski klejnot Walery Giergiew, zaliczany do najlepszych dyrygentów świata, kieruje petersburskim teatrem od 1988 roku. Uczynił z niego wielkie przedsiębiorstwo artystyczne, które rocznie daje ponad 600 spektakli i koncertów. - Mamy wielką orkiestrę ponad 200 m