Miranda Piano to Polka, która w wieku 19 lat wyjechała do Wielkiej Brytanii. Nie miała jednak zamiaru pracować na zmywaku, ale zdobyć sławę dzięki swoim stand-up comedy. To także jedna z postaci z książki Tibora Fischera, pisarza znanego w Polsce z zabawnej powieści "Pod żabą". To wreszcie bohaterka spektaklu "Lubię być zabijana", jaki oglądać będziemy mogli w Teatrze Studio. Spektakl ma być zabawny, bowiem Mirandzie nie brakuje poczucia humoru. Na scenie przedstawi swoje bogate życie na emigracji. Dowiemy się, że w londyńskiej Comedy Den ("Jaskini śmiechu") wyłowił ją Mark Vaughn, który pozwolił młodziutkiej artystce na stworzenie pierwszego solowego występu. Że zagrała w dwóch filmach, po których krytycy pisali, że "wróciła wiarę w aktorstwo". Że po zdobyciu sławy skupiła się na działalności społecznej i performerskiej. Na znak solidarności z birmańskimi komikami uwięzionymi przez reżim wolności wspięła się nago na londyńską K
Tytuł oryginalny
Z życia komediantki
Źródło:
Materiał nadesłany
Polska nr 300/24-26.12 dodatek