Za 100 zł, które mógłbym wydać na kulturę, kupiłbym... - wyznaje minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Coś z każdej dziedziny. Mam dużo zaproszeń i uczestniczę w kulturze za darmo, ale wiem, ile ona kosztuje: w pracy porównuję ceny biletów, np. do Teatru Polonia Krystyny Jandy, scen miejskich i Opery Narodowej. Są pozycje, które trzeba przeczytać, obejrzeć. W koszyku powinna znaleźć się książka. Albumy są drogie, więc polecałbym poezję. Należy znać twórczość Wisławy Szymborskiej, ona może być ambasadorem naszej kultury. Ostatni jej tomik to "Tutaj". (Cena: 29 zł). Film "Cztery noce z Anną" chodzi za mną, odkąd go obejrzałem. Polecam każdemu, kto chce być reżyserem, bo jest on czysty, świetnie zagrany, m.in. przez Kingę Preis. Jego temat jest niezwykle kameralny i pokazany delikatnie. Przedstawia fragment rzeczywistości, który zanika. To duży powrót dużego reżysera. (Cena DVD: 49,99 zł). Od strony finansowej najprzystępniejszą sztuką jest plastyka. W większości muzeów, galerii w jeden dzień na wystawy jest wstęp wolny. W warszawski