Rozmowa z Waldemarem Dąbrowskim [na zdjęciu], ministrem kultury, o budzącym kontrowersje projekcie połączenia Instytutu Adama Mickiewicza z Narodowym Centrum Kultury.
Roman Pawłowski: Dlaczego chce Pan połączyć dwie instytucje, które mają tak różny program? Jedną zajmującą się edukacją, stypendiami i grantami na lokalne imprezy i drugą, która organizuje występy najwybitniejszych artystów polskich za granicą? Waldemar Dąbrowski: - To nie jest prosta suma, chcemy, by w wyniku połączenia IAM i NCK powstała nowa jakość. Do kompetencji międzynarodowych, które ma IAM, dokładamy kompetencje lokalne i krajowe, które ma NCK. W ten sposób nowa placówka będzie miała instrumenty potrzebne do działania w nowej Europie, w której zanikają granice polityczne i ekonomiczne. Jaki jest związek między dzieleniem stypendiów dla artystów w kraju, czym zajmuje się NCK, a promocją polskiej kultury za granicą? - Bardzo prosty - bez działań promocyjnych system stypendialny nie ma sensu. Czyżby w Polsce przez ostatnie trzy dekady nie urodził się żaden talent na miarę Zimermana? Urodził się! I to z pewnością nie j