EN

15.06.2020 Wersja do druku

Warszawa. Minęło 55 lat od premiery "Salta" w reżyserii Tadeusza Konwickiego

- Dzisiaj z dystansu myślę, że "Salto" to jest arcydzieło. Rzadki przypadek filmu, który wyprzedza swój czas - ocenił w rozmowie z PAP krytyk i członek Europejskiej Akademii Filmowej prof. Tadeusz Lubelski. Minęło 55 lat od premiery filmu Tadeusza Konwickiego.

Konwicki, urodzony 22 czerwca 1926 roku w obecnym Wilnie, zaczynał od literatury. Debiutował w 1950 roku powieścią "Przy budowie". Nim zrealizował swój pierwszy samodzielny film ("Ostatni dzień lata" - 1958), zdążył już napisać m.in. powieści "Władza" (1955), "Rojsty" (1956), "Z oblężonego miasta" (1955), scenariusze filmów "Kariera" (1954) i "Zimowy zmierzch" (1956). "Salto" był jego trzecim filmem. Wcześniej Konwicki zrealizował wspominany wyżej "Ostatni dzień lata", o którym Maria Dąbrowska napisała w swoim dzienniku: "Film jest wydarzeniem w skali światowej (...). Jednodniowy romans, wątły dialog - a tyle w nim powiedziane! W życiu mi się żaden film tak nie podobał, jak ten". Konwicki tym filmem wyprzedził zapoczątkowaną kilka lat później francuską Nową Falę. Według C. A. Milvertona z amerykańskiego pisma "Film Quarterly" film "wcale nie jest arcydziełem, ale jest najwybitniejszym filmem fabularnym polskiej szkoły filmowej, który ukaz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Autor:

Mateusz Wyderka

Data:

15.06.2020