Międzynarodowy Dzień Teatru przypada 27 marca. Kalendarze rzadko go odnotowują. Nie kojarzy się z żadnymi obyczajami. W tym roku Dzień Teatru wypada w poniedziałek. W dzień, kiedy nie ma spektakli. Wśród pracowników warszawskich scen nie jest on obchodzony w sposób szczególny.
Maria Żurek, koordynator pracy w Teatrze Współczesnym, mówi, że na tablicy wywieszane są życzenia od dyrekcji, ale spotkań wszystkich pracowników nie ma. - Dla nas to zwyczajny dzień pracy. W poprzednich latach wystawialiśmy spektakl - opowiada. Podobnie jest na innych scenach. - Uroczystości naszego teatru związane są raczej z jubileuszem teatru, rocznicami - mówi Tomasz Kubikowski, zastępca dyrektora artystycznego Teatru Narodowego. Międzynarodowy Dzień Teatru jest więc raczej świętem dla widzów. Maria Żurek zapowiada, że dziś o godz. 19 pokazana zostanie etiuda Teatru Wolandejskiego. Występ na scenie Współczesnego był główną nagrodą Akademickiego Przeglądu Artystycznego zorganizowanego przez Politechnikę Warszawską. W kawiarni zaś zostanie otwarta wystawa biżuterii artystycznej. Tomasz Kubikowski zapowiada promocję "Pamiętnika Teatralnego" poświęconego "Dziadom" w reż. Kazimierza Dejmka (Scena przy Wierzbowej, godz. 17). "Skąd się bior