Poznać męża własnej żony - to musi być szok nawet dla największego twardziela. Jak mogłoby wyglądać takie spotkanie dwóch mężczyzn, ukazuje w swojej sztuce chorwacki autor Miro Gawan.
Już sam tytuł "Mąż mojej żony" zdradza wiele Silą "Męża mojej żony" jest przezabawny dialog pomiędzy dwoma mężczyznami, którzy ku swojemu zdumieniu odkrywają, że są... dość bliską rodziną - naszpikowany zaskakującymi pointami i nagłymi zwrotami akcji. Czy panowie przyjmą tę zaskakującą nowinę z honorem, a może wręcz przeciwnie - odpowiedź na to pytanie przyniesie październikowa premiera stołecznego Teatru Kamienica. Tomasz Obara, który z powodzeniem wystawiał spektakl według tekstu Gavrana na scenach w całej Polsce, tym razem postanowił również zmierzyć się z nim jako aktor. Na scenie partneruje mu Przemysław Bluszcz. Oprócz dobrej zabawy widzowie mogą się spodziewać refleksji nad kondycją współczesnego mężczyzny - ci, których zobaczą, są czasami śmieszni, a czasami wzruszający. Twórcy spektaklu liczą, że w tej z życia wziętej historii każdy odnajdzie fragment samego siebie. I to niezależnie od płci. "Mąż mojej żony