Krystyna Janda w reżyserowanej przez siebie sztuce "Matki i synowie" Terrence'a McNally'ego wciela się w charakterną kobietę, która odwiedza byłego partnera swojego nieżyjącego syna. Premiera w Teatrze Polonia 28 kwietnia.
To wzruszająca opowieść o tolerancji grana z powodzeniem na Broadwayu. Bohaterka Jandy, czyli niejaka pani Gerard, jest pełna nienawiści i uprzedzeń. Nie może przyjąć do wiadomości, że jej syn Andre był gejem, od lat nie pogodziła się ani z tym, ani z jego przedwczesną śmiercią. Był jedną z wielu ofiar AIDS, które zbierało tragiczne żniwo w homoseksualnym środowisku. Po latach kobieta odwiedza dawnego partnera syna, Michaela, który - choć ułożył sobie życie z nowym facetem i wspólnie wychowują syna, nigdy o Andre nie zapomniał. Zjawia się niezapowiedziana. Siedzi w ich nowojorskim apartamencie, w norkach do ziemi i pali. Ta wizyta będzie dla całej trójki okazją do konfrontacji z trudnym tematem i pozamykania spraw od lat niezamkniętych. Premiera spektaklu "Matki i synowie" 28 kwietnia w stołecznym Teatrze Polonia. Jandzie na scenie partnerują Paweł Ciołkosz i Antoni Pawlicki.