Dyrektor Teatru Wybrzeże Maciej Nowak komentuje sprawę bojkotu występów Teatru Bolszoj.
Znajomą z Moskwy, właścicielkę fabryki w Polsce, wyzwano na ulicy od rosyjskich suk - rozmawiała w rodzinnym języku przez telefon. Teraz bojkotuje się Teatr Bolszoj. Zaraz, zaraz, czy emocje prowokowane przez polityków obu krajów nie wymykają się spod kontroli? Czy agresywna retoryka mediów nie niszczy codziennych relacji Polaków i Rosjan? A przecież żyć bez siebie nie umiemy. My - bez ich literatury, teatru, kawioru i wódki, oni - bez polskiego kina i zachwytu nad zadartymi noskami Polek. Czas strawestować niezręczną deklarację sprzed miesięcy: Polska bez Rosji, ale i Rosja bez Polski stają się gorsze i mniej interesujące. Ja na występy rosyjskich artystów pójdę niezawodnie.