List otwarty Agnieszki Jakimiak skierowany do Jacka Kopcińskiego w sprawie felietonu jego autorstwa opublikowanego w miesięczniku Teatr.
Szanowny Panie Redaktorze, mam wrażenie - a nawet pewność - że "w pełnej napięcia grze między fikcją a realnością", jak nazywa Pan sytuację sceniczną w "Klątwie" dochodzi czasem do nadmiernej pracy wyobraźni odbiorców. Nie widzę sensu spierania się z Pańską interpretacją "Klątwy", ale jako współautorka tekstu i jedna z dramaturżek spektaklu uważam, że jest konieczne wyznaczenie jasnej granicy między odbiorczą konfabulacją a tym, co realnie wydarza się na scenie. Wbrew temu, co Pan opisuje: - nikt nigdy nie organizował żadnej zbiórki na zabójstwo w trakcie trwania spektaklu "Klątwa"; - nikt nigdy nie wydał jakiegokolwiek "wyroku śmierci" na kogokolwiek w trakcie spektaklu "Klątwa"; - nikt nie "wyciągał portfeli" w trakcie "Klątwy". To nie Pańska interpretacja budzi moje zdziwienie, ale podawanie przez Pana fałszywych informacji dotyczących tego, co dzieje się na scenie. Uważam, że z Pańskiej strony należy się nam - twó