Internauci wybrali. Symbolem Warszawy ostatnich 20 lat został klub Le Madame. Pokonał Muzeum Powstania Warszawskiego (drugie miejsce), Masę Krytyczną i Krakowskie Przedmieście.
Le Madame to miejsce widmo. Nie istnieje. Klub działał w sumie dwa lata na ul. Koźlej 12. W czerwcu 2006 r. ówczesne PiS-owskie władze wydały decyzję o eksmisji. Oficjalną przyczyną było niedopełnienie formalności biurokratycznych i skargi sąsiadów, że bywalcy zachowują się nieobyczajnie ("mężczyźni obściskujący się na ulicy"). Wiele osób jest przekonanych, że była to decyzja polityczna. Konserwatystom z PiS nie podobało się, że w Le Ma spotykają się homoseksualiści i inny podejrzany element. W dniu eksmisji właściciele, bywalcy i przyjaciele lokalu zabarykadowali się w środku. W obronie klubu stanął nawet aktor John Malkovich. Komornik zapieczętował drzwi, ale odroczył eksmisję. Rozpoczęła się okupacja klubu. Ludzie zapisywali się na dyżury, przez sześć dni bronili swojego miejsca, ba, nazwali się nawet "Pokoleniem Le Madame". Ostatniej nocy wszedł komornik z ochroniarzami. Przykutą łańcuchami młodzież odcinali piłami, szarpali,