EN

14.01.2012 Wersja do druku

Warszawa. "Kubuś Fatalista" wraca do Och-Teatru

Skoro - jak twierdzi Kubuś Fatalista - wszystko co nas spotyka na świecie dobrego i złego zapisane jest w górze, to widocznie spektaklowi Montowni pisana była dłuższa przerwa. Po kilku miesiącach powraca jednak na deski Och-Teatru.

Przeniesienie na scenę XVIII-wiecznej powiastki filozoficznej było zadaniem ryzykownym. Krzysztof Stelmaszyk, reżyser wystawianego w Och-Teatrze "Kubusia Fatalisty i jego pana", postanowił jednak sięgnąć po słynną adaptację Witolda Zatorskiego z 1976 roku. - Ciężko jest przekazać całą problematykę tego utworu. Zatorski postawił na erotykę, przy okazji nie zapominając o sprawach społecznych. Sprawdzimy, czy między komedią a dramatem jest miejsce na coś jeszcze - obiecywał reżyser przed premierą w 2010 roku. Posiadanie w ręku: primo - słynnej adaptacji , secundo: słynnego zespołu Teatru Montownia, zaprowadziło Krzysztofa Stelmaszyka na manowce, w efekcie czego początki tego spektaklu nie były łatwe. Kubuś (Rafał Rutkowski) szarżował, Pan (Jan Monczka) ginął w oczach, a pozostali aktorzy robili co mogli, by jakoś zaistnieć. Na okrasę rozbrzmiewały kiczowate piosenki, których obecność naprawdę trudno uzasadnić. Całość sprawiała wrażeni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Kubuś Fatalista i jego pan" wraca na deski warszawskiego Och-Teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska The Times Warszawa online

Autor:

Lidia Raś

Data:

14.01.2012

Realizacje repertuarowe