"W całości jest najważniejszy upadek kultury" - napisał w didaskaliach swojej "Ostatniej sztuki" Bogusław Schaeffer. Premiera spektaklu we wtorek w Teatrze Powszechnym w Warszawie i w piątek w Teatrze Groteska w Krakowie. Dramat lekkiego absurdu podsumowuje refleksje artysty na temat teatru.
Schaeffer - jeden z najpłodniejszych polskich dramaturgów i kompozytorów - napisał swoją "Ostatnią sztukę" dla dwóch aktorów z Krakowa Grzegorza Matysika i Bogdana Słomińskiego. Aktorzy w sztuce wcielają się w role Aktora i Autora deliberujących o kondycji sztuki. W scenie zaprezentowanej podczas poniedziałkowej próby medialnej trwa spór o wyższość wódki nad filozofią. "Jak pan ze mną nie wypije, to współpraca nasza zgnije" - proponuje Aktor. "Aktor wypił wódkę śmiało, lecz oklasków zebrał mało" - konkluduje Autor. - To refleksja nad obecną pozycją autora i aktora, którzy próbują robić teatr i zmagają się z różnymi przeciwnościami" - powiedział PAP Matysik. - Bo dzisiaj teatr nie ma łatwo. Jest bombardowany ze wszystkich stron. Jest komercjalizowany, spłycany, dopasowywany do gustów szerszego widza. Albo robi się eksperymentujący i oderwany od rzeczywistości. I wielu widzów nie nadąża za tym, co się na scenach pokazuje - zazn