EN

1.10.2018 Wersja do druku

Warszawa. Kosmita z planety muzyka

Komponował, tworzył grafiki i kolaże, pisał książki oraz dramaty. Życiorysu Bogusława Schaeffera nie da się opowiedzieć, ale można go streścić w dwóch słowach: człowiek orkiestra. W sobotę w Domu Kultury "Kadr" odbędzie się 10. edycja festiwalu Era Schaeffera.

Trudno rozstrzygnąć plebiscyt na najwybitniejszego polskiego artystę. Nawet jeśli zawęzimy taki ranking tylko do twórców uprawiających muzykę poważną, czyli kanoniczną. Od razu przychodzi na myśl Chopin, który rozsławił Polskę na świecie. Kto jeszcze w korowodzie znakomitości powinien się znaleźć? Stefan Kisielewski, wybitny publicysta, kompozytor i krytyk muzyczny znany ze zjadliwych felietonów, pokusił się kiedyś o stworzenie takiego zestawienia. W eseju "Przełom muzyczny i twórczość polska" wziął na celownik tylko kompozytorów dwudziestowiecznych. W oczach "Kisiela" szczególne uznanie zdobyli: Karol Szymanowski, Roman Palester ("Jeden z europejskich mistrzów techniki orkiestrowej"), Andrzej Panufnik ("Wybitny, subtelny talent"), Witold Lutosławski oraz Grażyna Bacewiczówna z szansami na zdystansowanie "próżniaczych mężczyzn". Wśród debiutujących po wojnie kompozytorów dostrzegł Jana Krenza, Krzysztofa Pendereckiego i Bogusława Schae

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kosmita z planety muzyka. W sobotę w Domu Kultury "Kadr" festiwal Era Schaeffera

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna online

Autor:

Konrad Wojciechowski

Data:

01.10.2018