Oseski smakują go wszystkimi zmysłami, przedszkolaki zadają mu mnóstwo pytań, a nastolatki wchodzą z nim w niełatwy dyskurs. O tym, że teatr niejedno ma imię, już po raz 15. przekona widzów dedykowany Korczakowi festiwal. Wydarzeniem będzie "Hommage a Chagall" krakowskiej Groteski.
- To spektakl niezwykły, opowiedziany bez słów: kolorem, maską, lalką, muzyką, ruchem - zapowiadają organizatorzy. Ożywione na scenie obrazy Marca Chagalla ułożą się w historię miłości zaklętej w sztuce. - Chcę, wbrew wszechobecnym utyskiwaniom i teoriom na temat niemożności spotkania oraz budowania więzów w naszych ludzkich kontaktach, opowiedzieć o tej szczególnej, silniejszej niż śmierć jedności kobiety i mężczyzny - deklaruje reżyser Adolf Weltschek. - Chcę za Chagallem przypomnieć mitologię miłości. Ta sama Groteska, nieco młodszym widzom przybliży malarstwo Tadeusza Makowskiego. Zainspirowana obrazami tego artysty scenografia dopełni baśniową opowieść o Małym Koniku, który bardzo chciał być dorosły. Oryginalną teatralno-plastyczną wizję przedstawią twórcy "Rękodzieła Artystycznego". W Teatrze Figur aktorami są ręce. Tworzone przez nie figury, raz dynamiczne, innym razem spowolnione, zostawiają widzowi sporo miejsca na in