Ratusz snuje wizje ulokowania na pięciu hektarach dawnej zabytkowej fabryki wódek teatrów i klubów. Tymczasem Koneser wciąż liczy na to, że nadal będzie tam produkować alkohol.
Dwa tygodnie temu radni Warszawy zgodzili się, by miasto odkupiło fabrykę od skarbu państwa i przekształciło w centrum kultury. Na zakup dawnej fabryki miasto gotowe jest przeznaczyć 60 mln zł. - Chcę, aby Koneser stał się strefą kultury - deklarował wczoraj [7 listopada] Kazimierz Marcinkiewicz, p.o. prezydenta Warszawy, w galerii Luksfera. Jednak wczoraj pokazano dopiero luźne, choć efektowne plany. Na terenie przejętego przez miasto i zaadaptowanego Konesera miałby działać teatr Krzysztofa Warlikowskiego, nowa scena Teatru Powszechnego. Swój punkt informacyjny przed wybudowaniem stałej siedziby miałoby tu Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Działałaby m.in. scena impresaryjna Centrum Tańca Współczesnego, nowy klub Jazzgot, fundacje zajmujące się filmem, designem miejskim, muzyką. - Mamy kilkanaście hektarów do zagospodarowania - mówi Jacek Weksler, dyrektor Biura Teatru i Muzyki. - Proces przejmowania tej olbrzymiej przestrzeni w zakresie prawnym i ekonomi