EN

22.06.2010 Wersja do druku

Warszawa. Koneser i Norblin - zadbać czy zburzyć?

W Warszawie jest ponad dwieście budynków dawnych warsztatów i fabryk. Tylko część z nich wpisano do rejestru zabytków. Wiele niszczeje lub zostaje skazanych na wyburzenie. Niektóre mają szansę na odzyskanie dawnego blasku i nową rolę. Co się dzieje z postindustrialnym dziedzictwem stolicy?

Koneser ma być miasteczkiem dla konesera Jesienią ruszy renowacja pierwszego z budynków dawnej fabryki wódek "Koneser", przy ul. Ząbkowskiej 27/31. - Mamy już pozwolenie na budowę i tak, jak planowaliśmy, zaczniemy od kordegardy - mówi Rafał Szczepański, prezes spółki Juvenes, która wspólnie z BBI Development realizuje projekt. Budynek znajduje się przy wjeździe na teren dawnej fabryki. Przeznaczony jest na biura. Następna będzie dawna mennica, w której powstaną 200-metrowe lofty, nadające się do dowolnej aranżacji, np. dobudowywania kolejnych pięter. Na blisko pięciohektarowej działce mają też stanąć (od strony ul. Białostockiej i Markowskiej) nowe budynki. Miejsce znajdą tu też galerie sztuki, Teatr Wytwórnia, restauracje i kawiarnie. Inwestycja ma być realizowana etapami, bo na każdą część trzeba pozyskać oddzielne pozwolenie na budowę. Koszt całości wynosi około 400 mln złotych. Nazwana początkowo Ratyfikacją Warszawską na Pradz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dawne fabryki - zadbać czy zburzyć?

Źródło:

Materiał nadesłany

Metro online

Autor:

Alicja Bobrowicz

Data:

22.06.2010

Wątki tematyczne