Po raz kolejny okazało się, że warszawskie teatry latem zapadają w sen. Ledwie zaczął się lipiec, a już widzom pozostaje jedynie najnowszy spektakl Piotra Cieplaka "Albośmy to jacy, tacy..." w Powszechnym, grany niemal codziennie do 19 lipca. Kilka swoich spektakli oferuje Teatr Polonia oraz sceny offowe.
Na odwiedzenie Ateneum, Romy, Narodowego czy Komedii musimy poczekać do września, nieco wcześniej, 9 sierpnia, wznowi działalność Współczesny. Kiedy teatr zamiera, pozostaje na szczęście muzyka, mimo że zamknięte są drzwi Teatru Wielkiego i Filharmonii Narodowej. W zamian jednak Warszawa dorobiła się kilku dużych imprez, a do tych, które stały się znane nawet poza Polską, dochodzą nowe. Lipiec to czas Festiwalu Mozartowskiego w Warszawskiej Operze Kameralnej i Warsaw Summer Jazz Days. Coraz częściej też oferujemy warszawiakom, a także zagranicznym turystom, to, co jest naszą specjalnością, czyli muzykę Fryderyka Chopina. 22 lipca rozpocznie się piąty festiwal Chopiniana. Przez sześć dni będzie można posłuchać utworów Chopina w klasycznych i niebanalnych wersjach, na przykład w interpretacjach zespołu wokalnego Camerata Silesia czy śpiewających aktorów. Jeszcze ciekawiej zapowiada się festiwal "Chopin i jego Europa". Odbędzie się