W lipcu tego roku minęło 50 lat od śmierci Ady Sari, jednej z największych śpiewaczek polskich, znanej na czterech kontynentach. 23 września odbędzie się koncert "Viva Sari! Maestra w literackim portrecie Bogusława Kaczyńskiego".
Obok Marceliny Sembrich-Kochańskiej i Jana Kiepury należała do najlepiej rozpoznawalnych polskich artystów operowych na świecie. Była wielką mistrzynią bell canta, a za sprawą arcymistrzowskiej techniki koloraturowej nazywana również Słowikiem. Sama w sobie była epoką. Jej najsłynniejszą partią była Rozyna w "Cyruliku sewilskim", ale z wielkim sukcesem śpiewała również partię Gildy w "Rigoletto", Łucji w "Łucji z Lamermoor", Violetty w "La traviata" i kilkadziesiąt innych. Była jedną z pionierek nagrań gramofonowych i radiowych występów na żywo. Miała niepowtarzalny styl, urok i elegancję. Do końca życia zachowywała młodość ducha; była uosobieniem urody życia. Przez wiele lat zajmowała się pedagogiką, stworzyła własną metodę pedagogiczną. Jej uczennice śpiewały tak jak ona na największych scenach świata. Nazywano ją Wielką Maestrą. Choć związana z mediolańską La Scalą i innymi teatrami operowymi świata często występowa�