Trudną sytuację w radiowej Dwójce mogą rozwiązać jedynie władze Polskiego Radia i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - uważa minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski [na zdjęciu], który w środę przesłał komunikat w tej sprawie.
Zdaniem Zdrojewskiego, w obszarze kultury dotychczasowy dorobek radiowej Dwójki jest nie do przecenienia. W radiowej Dwójce, emitującej audycje kulturalne, popularyzującej m.in. literaturę i muzykę, trwał w środę 24-godzinny protest dziennikarzy. Na antenie co kilka minut pojawiał się jedynie komunikat o proteście, sygnał Warszawianki i świergot ptaków. Protest rozpoczął się o 6 rano. "Za rozwiązanie obecnej sytuacji w pierwszej kolejności są odpowiedzialne wszystkie szczeble władz spółki, a także KRRiTV" - uważa Zdrojewski i dodaje, że protest dziennikarzy jest "bardzo łagodną, choć dramatyczną formą zwrócenia uwagi" na znaczenie dorobku Dwójki i jej pozycji w życiu publicznym. W jego opinii, najważniejszym obecnie zadaniem jest zbudowanie dobrego klimatu do rozmów. "Chodzi o to, by słabszej ekonomicznie antenie Dwójki zbudować warunki do przetrwania jej najtrudniejszego momentu" - zaznacza minister kultury. Zdaniem Zdrojewskiego, w