W piątek Teatr Polonia zacznie obchody swoich piątych urodzin. Wystawi spektakl Przemysława Wojcieszka "Jeszcze będzie przepięknie". A 8 listopada w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej założycielka Polonii Krystyna Janda pokaże swój hit - "Boską". Znów zagra jedną ze swoich najlepszej ról - Florence Foster Jenkins, najgorszą śpiewaczkę operową świata.
Z Przemysławem Wojcieszkiem, reżyserem i autorem scenariusza spektaklu "Jeszcze będzie przepięknie", rozmawia Edyta Błaszczak. Czy to spektakl specjalnie przygotowany na pięciolecie Teatru Polonia? - Nie, był zrobiony niezależnie. Miło mi, że to się zbiegło z jubileuszem, bo to szalenie dynamicznie miejsce, w którym można robić różne, szalone rzeczy. Trudno jednak uniknąć skojarzeń. Krystyna Janda nie ukrywa, że jej teatr codziennie walczy o przetrwanie, a spektakl mówi na wesoło o smutnym boju z kredytem. - Przez to, że ten teatr faktycznie toczy codzienny bój z rzeczywistością, to miejsce ma ciekawą energię. Pracuję w różnych miejscach - często teatrach publicznych - i naprawdę rzadko spotyka się taki "pałer", jak w Polonii. Na czym polega szaleństwo tego przedstawienia? - Scenariusz napisałem dwa miesiące temu. Sceny jednak zmieniały się, dałem dużo miejsca aktorom na improwizację. Reagował pan na rzeczywistość -