"Klimakterium 2, czyli menopauzy szał" kontynuację popularnego przedstawienia już w lutym zobaczymy w teatrze Capitol. Jak mówią twórcy spektaklu, druga część powstała na wyraźną prośbę publiczności.
Cztery starsze ciałem, ale młode duchem przyjaciółki - bohaterki sztuki Elżbiety Jodłowskiej "Klimakterium i już" - podbiły serca polskiej publiczności. Przez siedem lat pojawiły się na scenie 2000 razy, a chciało je oglądać 800 000 widzów, także poza granicami kraju. Spektakl spotkał się z tak ogromnym aplauzem przede wszystkim dlatego, że odczarowywał kobiety dojrzałe. Przywracał je społecznej świadomości, a także samym kobietom pokazywał, że można śmiać się z upływającego czasu, z własnych przypadłości, a sztuczne szczęki świetnie sprawdzają się jako kastaniety. Nieco bardziej skonsternowana pozostawała krytyka. Bo nie wiadomo, czy to kabaret, sztuka teatralna, wodewil? Rozmowy menopauzalne bohaterek przeplatane były piosenkami - zabawnymi komentarzami na melodię znanych przebojów (m.in. "Deszczowej piosenki", "Filipinki to my", "Kolorowych jarmarków", "Testosteronu" czy muzyki z filmu "Jan Serce"). W podobnej konwencji utrzymana będzi