EN

1.04.2010 Wersja do druku

Warszawa. Kantor i "żydzi"

Zmieleni jak mięso Richard Eyre, recenzując "Kurkę wodną" z Teatru Cricot 2 pokazywaną podczas festiwalu w Edynburgu w 1972 roku, napisał, że oglądanie tego spektaklu przypomina podróż przez "obcy, rozdarty wojną kraj". Dlatego recenzent tak radykalnie interpretował niektóre obrazy i sytuacje w przedstawieniu Tadeusza Kantora, zwłaszcza finał: "pod koniec cały zespół [...] zostaje stłoczony w zagrodzie, stłamszony i zmielony jak mięso"1. Dodajmy, że polska premiera tego spektaklu odbyła się pięć lat wcześniej, w 1967 roku, i żaden z polskich recenzentów nie ośmielił się tak drastycznie i dosłownie odczytać rzeczywistości spektaklu. Nad odbiorem ciążył nakaz Kantora, aby nie odnosić happeningowej struktury i materii spektaklu do żadnych okoliczności zewnętrznych (choćby nasuwały się one widzom z niesłychaną natarczywością). Ale także oddziaływał tutaj potężny wir zbiorowego wyparcia. Kantor postępował z dużą dezynwolturą, uf

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Warszawa. Kantor i "żydzi"

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia-Gazeta Teatralna nr 96

Autor:

Grzegorz Niziołek

Data:

01.04.2010

Realizacje repertuarowe