EN

21.08.2013 Wersja do druku

Warszawa jest czasami warszawką

- We mnie jest chęć zmiany, chęć eksperymentowania, nie starzeję się w środku i nie pozwalam sobie na to - rozmowa ze Stanisławą Celińską w gazeta.pl.

Aktorka zaprezentowała na Męskim Graniu repertuar z "Nowej Warszawy" - płyty, na której znajdują się nowe interpretacje warszawskich szlagierów w aranżacjach Bartka Wąsika i Royal String Quartet. Damian Piwowarczyk, Gazeta.pl: Zaśpiewanie "Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan" razem z Kasią Nosowską to Pani pomysł? Stanisław Celińska, aktora "Nowego Teatru": Nie, to był pomysł Bartka Wąsika, któremu spodobała się ta piosenka. On to zaaranżował. No i zapytał mnie, czy bym chciała, na co ja odpowiedział: "No pewnie, że chcę!". Do tej pory jest Pani chyba najcieplej przyjętą artystką na Męskim Graniu. - Jestem w szoku, nie spodziewałem się, że tak cudnie będzie. To Royal String Quartet został zaproszony na Męskie Granie. Chciał zagrać ze mną, a ja od razu się zgodziłam. Z czym Pani borykała się śpiewając tak znane warszawskie szlagiery? Zastanawiała się Pani, co pomyśli np. Muniek Staszczyk? - Nie, kompletnie. Dzisiaj to było d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Celińska: Warszawa jest czasami warszawką. Rozumiem ludzi, których stolica denerwuje, ale dajmy temu miastu szansę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Damian Piwowarczyk

Data:

21.08.2013