Krystyna Janda sięga po sztukę amerykańskiego autora Michaela McKeevera "Pocztówki z Europy". Premiera w sobotę w Och-teatrze.

To "smutna komedia" - jak ją nazywa reżyserka. Komedia, która mierzy się z niełatwymi tematami śmierci i starości. Avery Sutton wraca do domu po kilku latach podróży po Europie. Przedstawia rodzinie poznaną w Paryżu uroczą narzeczoną. Wszystko wygląda idealnie, nic nie zapowiada burzy. A jednak kilka szczegółów niepokoi... Bo na przykład, jak to możliwe, że zmarła w ubiegłym roku babcia, jednak żyje? To zresztą nie jedyna ciekawostka, która zaskoczy bohatera sztuki. Zaprasza Krystyna Janda: - "Pocztówki z Europy" Michaela McKeevera to skromny, niepozorny, zabawny w pierwszym czytaniu tekst. Ile niespodzianek spotkało nas podczas pracy. Wyobrażenie tego spektaklu mieliśmy wszyscy i byliśmy co do niego zgodni. Jednak z próby na próbę zmieniało ono kształt. Pojawiły się pokusy, aby pójść w inną stronę, bardziej mroczną, skomplikowaną, nie ulegać komediowemu zapisowi. Tragedia rodzinna, śmierć syna, zmienia sposób myślenia i życia