„I znowu upadłem na pysk. Bawić się euforycznie i nawet tego nie pamiętać? Rujnować po nic umęczone ciało i znękaną głowę? Zawalać zajęcia ze studentami, a wieczorem grać spektakle w niemal przedśmiertnym stanie?!" - pisze Jacek Poniedziałek w swoim dzienniku, a w zasadzie „(Nie) dzienniku", którego wyczekiwana premiera odbędzie się w najbliższy wtorek. Pisze Magdalena Dubrowska w Gazecie Wyborczej - Co Jest Grane.
Tytuł oryginalny
Jacek Poniedziałek o „(Nie) dzienniku"
Źródło:
„Gazeta Wyborcza” nr 53 - Co Jest Grane