Na przesłuchaniach kandydatów do zarządu telewizji publicznej najlepiej wypadli ci z doświadczeniem medialnym.
Na kilka dni przed rozstrzygnięciem konkursu w wyścigu o fotel prezesa TVP liczą się trzy osoby - Romuald Orzeł (dyrektor biura zarządu TVP), Jacek Karnowski [na zdjęciu] (obecny szef "Wiadomości") i Przemysław Tejkowski (dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie). - Najlepiej podczas przesłuchania wypadli ci kandydaci, którzy mieli doświadczenie w pracy w mediach - mówi "Rz" Bogusław Piwowar, członek rady nadzorczej TVP. - Nawet ci, którzy wcześniej mieli do czynienia z dużymi firmami, w porównaniu z nimi wypadli blado. W przypadku TVP nie wystarcza wiedza, jak zarządzać dużą spółką prawa handlowego. Potrzebna jest też wiedza o rynku medialnym. Piwowar nie chce mówić o konkretnych nazwiskach. Z ustaleń "Rz" wynika jednak, że na przesłuchaniach bardzo dobrze wypadł Jacek Karnowski. Na telewizyjnych korytarzach mówi się wręcz, że to on zostanie szefem TVP. - On był wręcz namawiany do startu przez ekipę, która teraz rządzi telewizj