Teatr Dramatyczny, pragnąc uświetnić obchody jubileuszu 50-lecia istnienia, przygotował premierę "Iwony, księżniczki Burgunda" [na zdjęciu].
Pierwszy dramat Witolda Gombrowicza na deskach dopiero co powstałego Dramatycznego wystawiła pół wieku temu Halina Mikołajska. Kreacja Barbary Krafftówny jako tytułowej bohaterki przeszła do legendy. Teraz "Iwonę..." przygotowuje Piotr Cieślak, do niedawna dyrektor artystyczny teatru. Akcja przesyconego groteską dramatu rozgrywa się na królewskim dworze w nieokreślonym państwie. Podczas przechadzki po parku książę Filip zwraca uwagę na siedzącą w otoczeniu ciotek niepozorną i nieatrakcyjną Iwonę. Po części na przekór zwyczajom, po części z nudy, postanawia zaręczyć się z dziewczyną i zabiera ją do pałacu. Jego rodzice - król Ignacy i królowa Małgorzata - a także reszta dworu, z podkochującą się w księciu damą dworu Izą na czele, nie rozumieją postępowania następcy tronu. Małomówna i nieudolna Iwona szybko staje się obiektem drwin i wrogości dworzan, wszyscy jednak odnajdują w niej niebezpieczny punkt odniesienia dla siebie samych.