9 grudnia o 19.00 w Teatrze Collegium Nobilium w cyklu "Evviva l'arte" gośćmi będą aktorzy - Irena Jun i Stanisław Brudny.
W czasach przedwojennych w wielu teatrach panował zwyczaj usadawiania aktorów w garderobie według rocznika, dzięki czemu debiutant nigdy nie dzielił miejsca z zasłużonym artystą. Często zdarzało się, że aktor zmieniał nazwisko, gdy w teatrze był już zatrudniony ktoś nazywający się tak samo. Tak właśnie uczynił Solski, naprawdę Sosnowski - bo w teatrze, do którego się zaangażował, był już aktor o takim nazwisku. Podobnie Junosza-Stępowski przyjął nazwisko dwuczłonowe, żeby nie mylono go z grającym w tym samym teatrze Leszkiem Stępowskim. Zaś Leon Schiller wymyślił swojemu koledze Juliuszowi Maluszkowi pseudonim Osterwa - bo gdzież z "Maluszkiem" na afisz. Do dzisiaj jednym z najbardziej znanych i przestrzeganych obyczajów teatralnych jest, że nie gwiżdże się w teatrze - by sztuka nie została wygwizdana. A wielu aktorów wciąż udaje, że nie czyta recenzji. Ale czy nadal obowiązuje niepisane prawo, by nie komentować roli i sztuki będącej